Nie ignorujmy sygnałów u dzieci
krzesła do ogródków restauracyjnych
choroby nerwu wzrokowego
Z pewnością zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważny jest wzrok. To też oznacza, nie wolno nam ignorować niczego co się z nim wiąże, zwłaszcza jeśli sprawa dotyczy naszych dzieci. Nie zawsze będą one dostrzegały różnicę w tym jak widzą teraz, a jak widziały jeszcze jakiś czas temu. Nie mniej ich organizm z pewnością będzie wysyłał odpowiednie sygnały. Dlatego musimy być uważni, tak abyśmy mogli je w porę wychwycić i podjąć odpowiednie kroki. Nie ignorujmy tych sygnałów, nie udawajmy, że ich nie widzimy. Im szybciej zareagujemy, tym będzie lepiej dla naszego dziecka.
Jakie to mogą być objawy?
Zastanawiamy się, jakie to mogą być objawy, których nie wolno nam przeoczyć? Przede wszystkim jeśli coś złego będzie się działo ze wzrokiem naszego dziecka, to może ono często mrużyć oczy. Zwłaszcza w tych momentach, gdy będzie miało coś odczytać, albo będzie oglądało telewizję. Z tego też powodu może siadać znacznie bliżej telewizora niż powinno, jak i książkę może trzymać zdecydowanie zbyt blisko oczu. Innym jeszcze sygnałem, że nasze dziecko nie widzi tak jak powinno, może być powracający ból głowy, zwłaszcza jeśli będzie umiejscowiony w okolicach czoła.
Dlatego też, jeśli dziecko zaczynam nam narzekać, że boli je głowa, to może to być dla nas sygnał, że trzeba zająć się jego wzrokiem. Po prostu osłabione oczy nie widzą już tak dobrze, więc dziecko się bardziej skupia, stara się koncentrować na tym co widzi, oczy się szybko męczą i pojawia się ból głowy. Jeśli pojawią się błędy przy przepisywaniu z tablicy, to taka sytuacja również może być sygnałem, że coś jest tutaj na rzeczy.
Jaki może być rezultat?
Jeżeli zauważymy jakiekolwiek z tych objawów u naszego dziecka, to jak najszybciej powinniśmy udać się do okulisty. Co ważne, do okulisty dziecięcego, aby mógł on dziecku zakropić oczy specjalnymi kroplami, które zahamują naturalną akomodację oka, która u dziecka jest bardzo duża. Jeśli tego nie zrobi, wynik może wyjść mocno zaburzony. W zależności od tego co wykażą badania, okulista może stwierdzić, że dziecko musi nosić okulary. Ale może się okazać, że wada owsem jest, ale jednocześnie jest na tyle mała, że na razie nie ma sensu dawać okularów, bo tylko niepotrzebnie będziemy dodatkowo osłabiali to oko. W takim przypadku dostaniemy polecenie obserwowania dziecka, sprawdzania czy te sygnały się nie pogarszają. Jeśli tak będziemy mieli przyjść na wizytę, jeśli nie – będziemy mieli z nią odczekać rok. Warto zobaczyć jakie mogą być sygnały, że ze wzrokiem naszego dziecka dzieje się coś złego.
Im szybciej je dostrzeżemy, tym będzie lepiej.